Czwartek, 25 Kwiecieďż˝ 2024 r. Jarosława, Marka
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Biaggi wygrywa oba na Monza i bije rekordy 2010
~10-05-2010; 10:35

WSBK: Biaggi deklasuje i bije rekordy!

Włoch Max Biaggi wygrał oba wyścigi World Superbike na rodzimym torze Monza, dzięki czemu do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Leona Haslama brakuje mu już tylko trzech punktów.
Weekend na Monzie był dla Biaggiego niezwykle udany. Wszystko zaczęło się już w piątek podczas pierwszej sesji treningowej. Biaggi po bardzo szybkim wyjściu z zakrętu na prostą start-meta ustanowił rekord prędkości WSBK na włoskim torze - 203,1 mph (327km/h).

Passa nie opuściła Włocha również w sobotę. Biaggi nie tylko pobił rekord okrążenia mistrzostw świata Superbike na torze Monza (1,42.121), ale też ponownie pobił rekord prędkości na tym obiekcie. Tym razem pojechał aż 205 mph (330km/h). Jest to dziś oficjalny rekord prędkości na Monzie.

Zmotywowany tymi wynikami Biaggi w obu niedzielnych wyścigach pojechał fenomenalnie. Zawodnik Aprilia Alitalia Team wygrał dwukrotnie i zbliżył się do prowadzącego w klasyfikacji generalnej Leona Haslama na trzy punkty.

„Drugi wyścig był wspaniałym zwieńczeniem tego wyjątkowego weekendu. Gdyby ktokolwiek zapytał mnie kiedyś o perfekcyjny wyścig, to właśnie ten był bardzo blisko ideału. Musze podziękować zespołowi, gdzie panuje świetne zrozumienie i więź, wszystko funkcjonuje doskonale i dobrze nam się współpracuje. Po pierwszym wyścigu chciałem jeszcze ulepszyć motocykl. To było ryzykowne, ponieważ zazwyczaj nie zmienia się nic w zwycięskim motocyklu. Okazało się jednak, że postąpiliśmy właściwie, a dzięki wprowadzonym modyfikacjom naprawdę poczułem różnicę. Słowa uznania dla Leona Haslama i Troya Corsera, którzy również dali świetny spektakl na Monzie” - powiedział po wyścigu „Mad Max".

W pierwszym wyścigu miejsca na podium za Biaggim zajęli kierowcy jadący Yamahami; odpowiednio James Toseland i Cal Crutchlow.

Drugiego wyścigu Toseland nie będzie już tak dobrze wspominał. Już na początku doszło do kolizji z udziałem jego oraz Rubena Xausa i Jonathana Rea. Toseland po wypadku trafił do szpitala. Skończyło się na szczęście jedynie na wstrząśnieniu mózgu.

Tym razem na podium obok Biaggiego znaleźli się odpowiednio kierowca Suzuki Leon Haslam i Troy Corser. Ten ostatni świętował podwójny sukces – pierwsze podium dla BMW. (NA NASTĘPNEJ STRONIE 10-MINUTOWE SKRÓTY WYŚCIGÓW)
 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

1 komentarzy
Brawo MAX  2010-05-11 14:28
~Andrew23
niezly wyczyn!!!

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym

Crash test: tramwaj kontra auto!
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
188 km/h na jednym kole
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Nadjeżdża Romet 249 Division
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa.  »
Wiktor Węgrzyn o tragedii w Smoleńsku
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »
REKLAMA