|
|||||
|
Zamknij

~19-05-2010; 11:44
Pozytywny start sezonu dla ekipy BMW TG Motor Petronas
Co prawda tylko jednemu z trzech reprezentantów motocyklowego zespołu wyścigowego BMW TG Motor Petronas udało się rozpocząć sezon na podium, ale cała ekipa jest mocno zmotywowana po wyścigach w Brnie i na Lausitzringu.
W Czechach, w mistrzostwach Polski klas Superbike i Superstock 1000 rywalizowali Janusz Oskaldowicz i Paweł Górka. Weekend na Morawach upłynął pod znakiem kapryśnej pogody, która przyczyniła się do upadku "Oskalda"
podczas treningów.
"Przewróciłem się przy ponad dwustu kilometrach na godzinę." - relacjonuje "Profesor", 13'krotny Mistrz Polski. "Tak długo ślizgałem się po asfalcie, że poparzyłem sobie dłonie. Po zatrzymaniu się na poboczu zdjąłem rękawiczki i przez kilka minut trzymałem ręce w kałuży, bo strasznie mnie piekły."
Na szczęście Oskaldowicz mógł kontynuować rywalizację i mimo problemów z ogumieniem popisać się bardzo efektowną i brawurową jazdą w samym wyścigu.
"Po słabym starcie spadłem na sam koniec stawki, ale już na pierwszym okrążeniu wyprzedziłem aż dwudziestu pięciu rywali i awansowałem do czołowej dziesiątki." - dodaje. "Jechałem jak w amoku!"
Wspólny wyścig z zachowaniem łącznej klasyfikacji z zawodnikami europejskiego pucharu Alpe Adria, którzy podczas rund zagranicznych mogą odbierać Polakom cenne punkty, Oskaldowicz zakończył na dziesiątym miejscu, jako szósty ze startujących w Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski. Choć łodzianin odczuwa duży niedosyt, najważniejsze, że mimo niesprzyjających okoliczności dowiózł do mety cenne punkty.
Znacznie lepiej poradził sobie startujący w klasie Superstock 1000 Paweł Górka, który co prawda kwalifikacje zakończył w połowie trzydziestoosobowej stawki, ale sam wyścig na świetnym, ósmym miejscu łącznie i czwartym w klasyfikacji WMMP. "Trzecie miejsce straciłem na ostatnim okrążeniu i jestem tym bardzo zawiedziony, ale mimo wszystko to był udany, choć trudny wyścig.
Jestem usatysfakcjonowany i czekam już na drugą rundę." - deklaruje nowosączanin.
podczas treningów.
"Przewróciłem się przy ponad dwustu kilometrach na godzinę." - relacjonuje "Profesor", 13'krotny Mistrz Polski. "Tak długo ślizgałem się po asfalcie, że poparzyłem sobie dłonie. Po zatrzymaniu się na poboczu zdjąłem rękawiczki i przez kilka minut trzymałem ręce w kałuży, bo strasznie mnie piekły."
Na szczęście Oskaldowicz mógł kontynuować rywalizację i mimo problemów z ogumieniem popisać się bardzo efektowną i brawurową jazdą w samym wyścigu.
"Po słabym starcie spadłem na sam koniec stawki, ale już na pierwszym okrążeniu wyprzedziłem aż dwudziestu pięciu rywali i awansowałem do czołowej dziesiątki." - dodaje. "Jechałem jak w amoku!"
Wspólny wyścig z zachowaniem łącznej klasyfikacji z zawodnikami europejskiego pucharu Alpe Adria, którzy podczas rund zagranicznych mogą odbierać Polakom cenne punkty, Oskaldowicz zakończył na dziesiątym miejscu, jako szósty ze startujących w Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski. Choć łodzianin odczuwa duży niedosyt, najważniejsze, że mimo niesprzyjających okoliczności dowiózł do mety cenne punkty.
Znacznie lepiej poradził sobie startujący w klasie Superstock 1000 Paweł Górka, który co prawda kwalifikacje zakończył w połowie trzydziestoosobowej stawki, ale sam wyścig na świetnym, ósmym miejscu łącznie i czwartym w klasyfikacji WMMP. "Trzecie miejsce straciłem na ostatnim okrążeniu i jestem tym bardzo zawiedziony, ale mimo wszystko to był udany, choć trudny wyścig.
Jestem usatysfakcjonowany i czekam już na drugą rundę." - deklaruje nowosączanin.
|
|||||||||
|
|
||
![]() |
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym |
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa. »
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »