Moda na skuter - Honda SH300i

Kraje zachodnie oszalały na punkcie skuterów już przed wieloma laty. Moda wolno i nieśmiało przychodzi również do Polski, choć nasz zapał do skuterów jest nieco studzony przez przeciętne warunki pogodowe. W tym roku spadło już chyba tyle deszczu, ile przewidziano na cały sezon, a więc po kolejnych tygodniach powinniśmy spodziewać się już tylko warunków pogodowych idealnych do jazdy jednośladem. Taka właśnie idealna pogoda zrobiła nam przyjemną niespodziankę podczas testowania nowego modelu Hondy.

Podstawowymi zasadami przy tworzeniu wizerunku SH300i było zachowanie klasycznej, „nieprzekombinowanej” sylwetki. Tradycyjne kształty owiewek oraz zwyczajna, płaska podłoga pod nogami - wszystko jak najmniej skomplikowane. Prostota rządzi również na desce rozdzielczej. Mamy tam duży, czytelny prędkościomierz, wskaźnik poziomu paliwa i informację o temperaturze cieczy chłodzącej. Jest także mały wyświetlacz ciekłokrystaliczny. Skuter zapewnia kierowcy wystarczająco dużo miejsca na nogi oraz wygodną, wyprostowaną pozycję. Pasażer ma do dyspozycji rozkładane podnóżki. Pod siedzeniem usytuowano niewielki schowek, który jednak nie pomieści nawet najmniejszego kasku. Takie są już uroki skuterów na dużych kołach. Dla osób potrzebujących więcej przestrzeni bagażowej Honda przygotowała akcesoryjny kufer, który można dokupić i zamontować na masywnym bagażniku. W układzie hamulcowym pracują dwie tarczę. Testowany model został wyposażony w układ antypoślizgowy, choć istnieje możliwość kupienia SH300i bez ABS-u, skuter jest wtedy tańszy o okrągłe 2000 zł.



Do napędu zastosowano czterosuwową jednostkę o pojemności blisko 300 ccm. Jest to cichy i oszczędny silnik zasilany elektronicznym wtryskiem paliwa. Napęd przenosi wzorowo działające sprzęgło odśrodkowe oraz bezstopniowa przekładnia pasowa. Reakcja na ruch manetki jest natychmiastowa i bardzo precyzyjna. Po błyskawicznym starcie Honda szybko nabiera prędkości. Doskonałe przyspieszenie w połączeniu z klasycznym wyglądem mocno zaskakuje innych użytkowników dróg… W sprincie od 0 do 80 km/h żaden „zwyczajny” samochód nie ma z SH300i najmniejszych szans! Maszyna pod względem przyspieszeń mogłaby z powodzeniem konkurować z maxi-skuterami takimi, jak np. Suzuki Burgman 400. Powyżej 80-90 km/h rozpędzamy się już trochę spokojniej. Producent podaje, że prędkość maksymalna pojazdu wynosi 131 km/h. W praktyce zapewnienia sprawdzają się w 100 procentach. Oczywiście pędzenie z prędkościami tego rzędu wiąże się z silnym strumieniem wiatru, który przy braku jakiejkolwiek owiewki uprzykrza życie kierowcy. Komfortowo i przyjemnie jest do prędkości około 100 km/h. Przy obecnych cenach paliw bardzo cieszy niskie spalanie SH300i, który przy oszczędnej jeździe może spadać nawet do 3 l/100 km.