Suzuki GSR wchodzi do pierwszej ligi

Japońska marka w przyszłym sezonie wprowadzi na rynek nowego GSR-a. Nie będzie to już jednak przeróbka istniejącego nakeda klasy 600ccm, lecz nowy motocykl z silnikiem o pojemności ¾ litra.

Mimo że to model na 2011 rok, będzie można zobaczyć go już na targach Intermot w Kolonii, które odbędą się w październiku. Właśnie tam zostanie ofiacjalnie zaprezentowany.

Cel jest oczywisty – nawiązać walkę z Kawasaki Z750R, Yamahą FZ8, Triumphem Street Triple, Aprilią Shiver czy BMW F800R, a w dalszej kolejności tę rywalizację wygrać.

Zadanie to o tyle trudne, że nowość od Suzuki zmierzy się z rywalami doświadczonymi, mającymi za sobą już pierwsze kilometry w tej klasie. Poza FZ8 wszystkie wymienione powyżej maszyny istnieją już na rynku od kilku lat.

Jednak firma z Hammamatsu nie pęka przed pozostałymi producentami, bo i nie ma ku temu powodów. Ba! Jeśli chodzi o jednostkę napędową rządzi już na starcie! Nietrudno się bowiem domyślić, że silnik nowego nakeda Suzuki będzie bazował na znanym i lubianym motorze z modelu GSX-R 750. A to przecież potężna dawka mocy.

Nawet w nakedzie nie powinna ona być drastycznie zmniejszona względem sportowego pierwowzoru i jak się spekuluje, ma mieć około 125KM, czyli przynajmniej o kilkanaście więcej niż konkurencja.

Rama, co możemy zaobserwować na projekcie będzie dość podobna do tej z modelu GSX-R, jednak ma być wykonana z tańszego materiału.

A skoro już o wyglądzie, to jeśli rzeczywistość okaże się tak piękna jak motocykl na obrazku można śmiało stwierdzić, że konkurencja będzie w tarapatach. Zwłaszcza Triumph i BMW, które delikatnie mówiąc mają dość kontrowersyjny design.