Pi�tek, 26 Kwiecie� 2024 r. Marzeny, Klaudiusza
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Yamaha X-Max 250 wyjściem na korkowe zło 01
, źródło: ( ZOBACZ GALERIĘ )
~02-03-2011; 14:52

Yamaha X-Max 250 - opcja na korkowe zło

W Warszawie korki kosztują każdego kierowcę 4300 zł rocznie, a śr. prędkość z jaką poruszamy się po zakorkowanych miastach to 38 km/h. Takie dane zmuszają do myślenia i szukania innych opcji. Może czas na skuter?

Przed nami pierwsze cieplejsze dni, które zbudzą z zimowego snu nie tylko piękną naturę, ale także służby drogowe, przed którymi mnóstwo pracy. Już dziś wiadomo, że większość dużych miast czeka istny paraliż komunikacyjny spowodowany robotami drogowymi. Prawdziwe powody do narzekania będą mięli warszawscy kierowcy, którzy chyba zamienią swoje pojazdy na tymczasowe domy. Lista prac jakie w okresie letnim obejmie stołeczne ulice może i cieszy, ale na razie przeraża. Może warto zastanowić się nad odpowiednim środkiem transportu i nie myślę tu o zmasowanej komunikacji miejskiej…

Yamaha w swojej ofercie posiada przyzwoitą ofertę skuterów, które znajdą zastosowanie w mieście. Większość to klasyczne 50’tki, jest 125’tka oraz dwa modele o dużej pojemności. Jest także słodka wisienka, która może okazać się czarnym koniem. Chodzi o model X-Max 250, który w 2010 roku został odświeżony, i który mieliśmy przyjemność testować.


Miejski pojazd musi wyglądać dobrze i niewątpliwie X-Max’owi urody nie brakuje. Sportowa stylistyka zawsze cieszyła się powodzeniem, nie inaczej jest w tym przypadku. Swoimi gabarytami Yamaha nie onieśmiela tak jak więksi bracia, dlatego znajdzie powodzenie także u płci pięknej. Osoby wysokie (powyżej 185cm) mogą nieco narzekać na pozycję za kierownicą, jednak do samego siedziska nie można mieć zastrzeżeń. Pod nim znajduje się spora przestrzeń bagażowa, która spokojnie pomieści dwa kaski oraz jakiś mały drobiazg. Pod kierownicą znajduje się powiększony schowek, który można dodatkowo zamknąć. W nowej serii X-Maxa poprawiono wiele elementów, które w poprzednim wcieleniu zwyczajnie raziły. Myślę tu o jakości użytych materiałów, wykończeniu kokpitu i jakości siedzenia. Wcześniej użytkownicy narzekali na zegary, które w słoneczne dni były zupełnie nieczytelne. Obecnie mamy kokpit żywcem przeszczepiony z większego modelu Majesty. Oprócz prędkościomierza i obrotomierza, w centralnej części znalazł się panel LCD, na którym znalazły się wszystkie niezbędne informacje (stan paliwa, zegar, odległości itp.).  Zmiany zaszły także wewnątrz pojazdu, który otrzymał nową ramę.
 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

5 komentarzy
Do bolków i pozostałych walsiękoni: (1) 2011-07-24 21:51
~Warsaw -man
Jeżdżę na codzień Kawką 650 ccm, a zimą toyotą avensis 2.0 - czyli doświadczenie ...
x-max testowany  2011-03-15 10:11
~bolek
no testować to może krowe pewnie ale nie motocykle ha ha
x-max (1) 2011-03-14 19:25
~walsię
nie leży ci ten skuter widzę że owiewka przetarta ładnie umiesz jeżdzić ...

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym

Crash test: tramwaj kontra auto!
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
188 km/h na jednym kole
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Nadjeżdża Romet 249 Division
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa.  »
Wiktor Węgrzyn o tragedii w Smoleńsku
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »
REKLAMA