Niedziela, 05 Maj 2024 r. Ireny, Waldemara
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Egzamin na prawko
autor: Robert Gardziński , źródło: Fotorzepa
~22-04-2010; 11:02

O prawo jazdy trudniej, choć egzamin łatwiejszy

Egzamin zdaje zaledwie co czwarty kursant. Mimo uproszczeń to mniej niż w poprzednich latach. Na egzaminie mogą się pojawić symulatory jazdy.
Przeciętnie egzamin na prawo jazdy kat. B (samochód osobowy) zdaje 25 – 30 proc. kandydatów na kierowców. Te nie najlepsze statystyki miały się w ostatnich miesiącach poprawić. Prawie rok temu – 9 czerwca – zmieniły się zasady egzaminowania. Egzamin miał być bardziej życiowy, a przez to łatwiejszy. Okazało się to tylko optymistycznym założeniem.

W kilku wojewódzkich ośrodkach ruchu drogowego w kraju wprawdzie liczba zdających egzamin wzrosła o 1 – 1,5 proc., ale w wielu spadła nawet o 4 – 5 proc. To dużo gorzej, niż zakładali autorzy zmian.

Stolica w dół

Niepokojące w tym wszystkim jest też to, że egzamin wewnętrzny zdaje większość kandydatów. Praktyka na drodze już nie wygląda tak różowo. Spadek liczby zdających nastąpił m.in. w warszawskim WORD. – Przed 9 czerwca pomyślnie przechodziło egzamin ok. 30 proc. kandydatów. Teraz jest to zaledwie 24 – 25 proc. i niestety ten stan utrzymuje się od kilku miesięcy – informuje Tomasz Matuszewski nadzorujący w stolicy sprawy związane z egzaminowaniem. Odbywają się tu nawet spotkania z egzaminatorami. Pod lupę brani są ci, których wyniki są gorsze niż średnia całego WORD.

Gdzie leży problem

Eksperci zwracają uwagę na ciągle pogarszającą się jakość szkolenia oraz nowe obowiązki egzaminatorów, którzy mają informować zdających o błędach podczas jazdy.

– W trakcie jazdy egzaminator informuje zdającego o nieprawidłowym wykonaniu zadania – mówi Tomasz Matuszewski. On sam był ogromnym zwolennikiem tego przepisu, bo powtarzając niezaliczone zadanie, kandydat ma szansę nie popełnić tego samego błędu. – Wygląda jednak na to, że stres pokonuje kandydatów – ocenia.

Drugi, nie mniej ważny powód to zła jakość szkolenia. – Tak łatwo jest zostać instruktorem – ocenia Paweł Arendarczyk, specjalista z ruchu drogowego. Wątpi, by trzyletnie doświadczenie w prowadzeniu auta wystarczyło, aby uczyć innych.

Czytaj całość na stronie dziennika Rzeczpospolita

PS od redakcji Bikers.pl: może więc warto przerzucić się na motocykle? Nimi parkowanie na kopercie wychodzi łatwiej;)

 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

0 komentarzy

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym

Crash test: tramwaj kontra auto!
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
188 km/h na jednym kole
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Nadjeżdża Romet 249 Division
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa.  »
Wiktor Węgrzyn o tragedii w Smoleńsku
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »
REKLAMA