Ekscytujący początek sezonu Łukasza Wargali

Co prawda Polak opuszczał Lausitzring bez punktów, ale na torze, za którym nie przepada, do pierwszej piętnastki zabrakło mu niewiele, co nastraja Łukasza wyjątkowo optymistycznie przed pozostałymi siedmioma rundami.
Jeszcze bardziej cieszy Wargalę perfekcyjna współpraca ze swoim nowym zespołem i idealne zachowanie BMW S1000RR.

Emocji nie brakowało także na czele stawki IDM Superbike. Po podwójne zwycięstwo po pasjonujących pojedynkach sięgnął co prawda debiutujący w serii były mistrz świata, Australijczyk Karl Muggeridge (Honda), ale ostro naciskali go: obrońca tytułu Joerg Teuchert (Yamaha) oraz Austriak Martin Bauer (KTM). Obaj nie ukończyli jednak pierwszego wyścigu, dając nowemu rywalowi sporą przewagę w tabeli. Druga runda IDM Superbike odbędzie się w dniach 14-16 maja na torze Oschersleben pod Berlinem.



Łukasz Wargala
"Nie jestem do końca zadowolony, ponieważ chcę w tym roku regularnie walczyć o punkty, ale jednocześnie wiem, że gdyby nie wyjazd poza tor w pierwszym wyścigu, dojechałbym do mety w czołowej piętnastce. W drugim wyścigu straciłem mnóstwo czasu walcząc z moim zespołowym kolegą. To była piękna walka, ale niestety rywale nieco nam odjechali. Najważniejsze jest dla mnie jednak to, że wyprzedziłem nie tylko Filipa, ale w obu wyścigach także Irka Sikorę, który ma przecież na swoim koncie tytuł Mistrza Polski. Przed pierwszą rundą zaliczyłem tylko jeden test, dlatego podczas weekendu wciąż dopracowywaliśmy ustawienia motocykla. Maszyna jest jednak rewelacyjna, a zespół wyjątkowo profesjonalny, dlatego wierzę, że punkty to tylko kwestia czasu."