Red Bull Air Race 2010 - Rio de Janeiro

Arch, który po pierwszej z dwóch rund Kwalifikacji poprzedzających niedzielny wyścig uplasował się na drugiej pozycji, tuż za Lambem, podczas drugiego przelotu zdecydowanie dodał gazu. Dzięki temu Austriak zdołał poprawić swój poprzedni wynik o niemal całą sekundę, sprzątając Lambowi sprzed nosa ten punkt przyznawany najszybszemu w kwalifikacjach pilotowi. Arch uzyskał czas 1:20.44 – wyprzedził Lamba o 0,73 i Bonhomme'a o 1,18. Broniący tytułu mistrz, Bonhomme, nadal prowadzi w klasyfikacji generalnej z 31 punktami na koncie, tuż za nim Lamb z dorobkiem 28 punktów i na trzecim miejscu Arch
z 27 punktami.

“Cieszę się, że udało mi się podwyższyć własny poziom. Potrzebny jest każdy punkt, żeby dogonić Paula. Silnik świetnie pracuje, dokładnie tak jak moja drużyna.” - powiedział Arch.

Australijczyk Matt Hall zajął w kwalifikacjach obiecujące czwarte miejsce, stracił zaledwie 1,54 do Archa. Natomiast Amerykanin Kirby Chambliss (5 miejsce), Francuz Nicolas Ivanoff (6), Kanadyjczyk Pete McLeod (7) oraz Amerykanin Michael Goulian (8) znaleźli się bardzo blisko podium tracąc mniej niż 3,5 sekundy do liderów. Tłum rodaków dopingował Michaela Gouliana, który latał, prezentując barwy Brazylii.



Popołudniem w Brazylii rozczarowani byli Rosjanin Sergey Rakhmanin (11 miejsce), Peter Besenyei z Węgier (12), Yoshi Muroya z Japonii (13) oraz Martin Sonka z Czech (14).

Kolejny wyścig Red Bull Air Race odbędzie się 5-6 czerwca w kanadyjskim Windsorze.