Niedziela, 28 Kwiecieďż˝ 2024 r. Walerii, Pawła
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Pozytywny start sezonu dla ekipy BMW TG Motor Petronas
~19-05-2010; 11:44

Pozytywny start sezonu dla ekipy BMW TG Motor Petronas

Co prawda tylko jednemu z trzech reprezentantów motocyklowego zespołu wyścigowego BMW TG Motor Petronas udało się rozpocząć sezon na podium, ale cała ekipa jest mocno zmotywowana po wyścigach w Brnie i na Lausitzringu.
Ciąg dalszy...


Niedzielne wyścigi odbywały się w trudnych warunkach. Rywalizacja klasy Superstock 1000 została nawet na jakiś czas przerwana z powodu opadów deszczu i serii wypadków, które wywołał. Na "polskim" podium stanęli
odpowiednio: Francuz Gwen Giabbani, Hubert Tomaszewski i Paweł Szkopek w klasie Superbike oraz Austriak Andreas Meklau, Adam Badziak i Piotr Stachowiak w Superstock 1000.

Dzień później na niemieckim - i na szczęście suchym - torze Lausitzring, zmagania zainaugurowali zawodnicy polskiego pucharu markowego BMW Powermed RR Cup. W ponad dwudziestoosobowej stawce rewelacyjnie poradził sobie najmłodszy reprezentant ekipy BMW TG Motor Petronas, Piotr Górka.

Nowosączanin uzyskał najlepszy czas kwalifikacji na nowej dla siebie trasie, a sam wyścig zakończył na drugiej pozycji, za plecami Waldka Chełkowskiego i przed Marcinem Małeckim, potwierdzając jednocześnie przedsezonowe aspiracje do triumfu w klasyfikacji generalnej pucharu. "Co prawda nie wygrałem wyścigu, ale jestem bardzo zadowolony z udanego początku sezonu." - podsumowuje Piotr. "Świetnie bawiłem się na nowym dla siebie torze i nie mogę już doczekać się kolejnych wyścigów."

Zawodników ekipy BMW TG Motor Petronas czekają teraz testy na torze Slovakiaring na Słowacji, gdzie już za dwa tygodnie odbędzie się druga runda pucharu BMW Powermed RR Cup, a w pierwszy weekend lipca druga runda WMMP.

Tegoroczne starty zespołu możliwe są dzięki wsparciu sponsorów: BMW Polska, Petronas i TG Motor.



Wypowiedzi:

Janusz Oskaldowicz
"Przewróciłem się przy ponad dwustu kilometrach na godzinę. Tak długo ślizgałem się po asfalcie, że poparzyłem sobie dłonie. Po zatrzymaniu się na poboczu zdjąłem rękawiczki i przez kilka minut trzymałem ręce w kałuży, bo strasznie mnie piekły. Po słabym starcie do wyścigu spadłem na sam koniec stawki, ale już na pierwszym okrążeniu wyprzedziłem aż dwudziestu pięciu rywali i awansowałem do czołowej dziesiątki. Jechałem jak w amoku! Wiem, że muszę dopracować starty, ale większym problemem były opony i brak przyczepności. Musimy coś z tym zrobić przed kolejną rundą."
 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

0 komentarzy

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym

Crash test: tramwaj kontra auto!
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
188 km/h na jednym kole
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Nadjeżdża Romet 249 Division
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa.  »
Wiktor Węgrzyn o tragedii w Smoleńsku
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »
REKLAMA