MotorBike Expo w Chorzowie

Panowie z PlastBike natomiast na swoim stoisku, zaprezentowali dwa lśniące i ociekające chromem motocykle typu Custom.

Pozostałe stoiska poświęcone były skuterom różnych maści: od Aprilli, Piaggio, i Gilera po Sym, Kingway, oraz Benzer. Nie zabrakło również producentów i importerów akcesoriów motocyklowych, pośród których można było przebierać do wyboru do koloru…
Dużym zainteresowaniem cieszyło się stoisko Poland Trophy (firma Euroforum Adventure Club), na którym prócz dwóch piękności można było podziwiać, utaplane w błocie pojazdy, mające na koncie liczne tytuły i nagrody. Już na pierwszy rzut oka widać było, że jest to jedno z bardziej przemyślanych stoisk na tej imprezie.
Przed halą znajdował się duży plac z przeszkodami terenowymi, zorganizowany przez Kingway i Poland Trophy, na którym śmiałkowie mieli okazję przejechać się autami terenowymi lub quadami. Obok w wielkim namiocie firma Kingway zaprezentowała swoje najlepsze i najnowsze modele skuterów i quadów.

Bezsprzecznie osobowością targów był Szajba wraz z nieodłącznym kompanem Szajba–buze. Jako nieliczny pozwolił dosiąść, ba!, nawet cyknąć pamiątkową fotkę Suzuki Hayabusa, która jest najszybszym motocyklem w Polsce. Co więcej każda osoba, która miała jakiekolwiek zapytania mogła liczyć na życzliwy uśmiech i wyczerpującą odpowiedź Szajby.

Reasumując, impreza pomimo panującej na dworze aury oraz szlagierowych songów w klimacie „Born to be Wild” sączących się z głośników nie obroniła się wcale! Mając na uwadze przeznaczenie tego typu imprez oraz grupę docelową, fakt niemożności choćby „posmyrania” motocykla czy pokaz mody ślubnej ukazują nam jak wiele jeszcze przed nami pracy nad organizacją tego typu imprez. Jednak kto wie, może w niedalekiej przyszłości będziemy mogli pochwalić się targami na poziomie tych organizowanych przez naszych zachodnich sąsiadów, czego sobie i Wam moi Drodzy życzę.