Most szczęśliwy dla Suzuki GRANDys duo

Andy Meklau po pasjonującej walce wygrał wczesnym popołudniem wyścig klasy Superstock 1000. Nasz zawodnik do ostatnich metrów atakował Czecha Michala Fillę, a różnica na mecie wyniosła niespełna trzy dziesiąte sekundy. Obaj jechali tak szybko, że na mecie już dwunasty zawodnik był zdublowany.

Dzięki drugiemu zwycięstwu w tym sezonie Andy wrócił na fotel lidera klasyfikacji generalnej. Team Suzuki GRANDys duo z trzydziestopunktową przewagą prowadzi w klasyfikacji zespołowej.

W klasie Superbike Gregory Junod i Andy Meklau stanęli na podium. Gregory po atomowym starcie miał szansę na zwycięstwo, ale na pierwszym zakręcie uderzył w jednego rywala i spadł kilka pozycji. Nasz młody zawodnik jednak szybko odrobił straty i ostatecznie dojechał jako drugi, tuż przed Andym. Wyścig klasy Superbike był też zaliczany do Mistrzostw Austrii i po ośmiu wyścigach Meklau jest zdecydowanym liderem klasyfikacji generalnej. Na trzecie miejsce awansował Junod i na koniec sezonu zespół liczy na podwójne zwycięstwo.


W Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostwach Polski po trzech wyścigach Andy jest piąty, Gregory szósty, a nieobecny w Moście Gwen Giabbani siódmy. Zespół prowadzi też w klasyfikacji teamów.

Jacek Grandys, team manager:
To był piękny dzień dla naszego zespołu. Po ogromnym pechu na Słowacji dziś pokazaliśmy nasz prawdziwy potencjał. Andy wrócił na fotel lidera w klasie Superstock 1000, w Superbike obaj nasi zawodnicy mogli wygrać wyścig. Mam nadzieję, że podczas kolejnych zawodów powtórzymy wyniki z Mostu. Chciałbym podziękować Gregowi, ponieważ fantastycznie zastąpił Gwena.