MotoGP: Stoner najlepszy przed własną publicznością

Stoner niemal na zakończenie sezonu pokazał swojemu zespołowi - Marlboro Ducati, że mają czego żałować rozstając się z zawodnikiem. Australijczyk okazal się najszybszy. To było czwarte z rzędu zwycięstwo Caseya w Grand Prix Australii.

Jako drugi na mecie zameldował się tegoroczny mistrz świata Jorge Lorenzo, który miał stratę niespełna 8,6 sekundy do zwycięzcy.

Ozdobą wyścigu była piękna walka o trzecią pozycję. Stoczyli ją Valentino Rossi i Nicky Hayden. Ostatecznie wygrał Włoch, który jednak jedynie o włos pokonał Amerykanina. Różnica między kierowcą Yamahy i Ducati wyniosła zaledwie 0,038 sekundy! Choć w sumie nie takie wyniki sporty motorowe już widziały, to przy jednoczesnym finiszu dwóch zawodników emocje zawsze są wielkie.

Kolejny dobry występ Rossiego jest dla niego tym ważniejszy, że już w Walencji "Doktor" będzie testował maszynę Ducati. To właśnie w ubiegły weekend doszło do porozumienia na linii Yamaha-Ducati, dotyczącego możliwości przetestowania przez tego zawodnika Ducati jeszcze w tym roku na hiszpańskim torze. Przypomnijmy, że 9-krotny mistrz świata od przyszłego roku będzie jeździł we włoskim zespole.

Piąte miejsce zajął Ben Spies, który może już cieszyć się tytułem debiutanta roku.

W wyścigu nie wystartował Dani Pedrosa. Hiszpan próbował wziąć udział w Grand Prix Australii, jednak ze względu na niezaleczone jeszcze złamanie obojczyka, zakwalifikowanie się dopiero na 15. miejscu oraz możliwość wystąpienia niekorzystnych warunków atmosferycznych zrezygnował ze startu. Jak sam tłumaczył, obrona drugiego miejsca w generalce nie jest warta ewentualnych dalszych komplikacji zdrowotnych.

Wyniki GP Australii:
01. Casey Stoner – Ducati Marlboro Team – Ducati Desmosedici GP10 41′09.128
02. Jorge Lorenzo – Fiat Yamaha Team – Yamaha YZR M1 + 8.598