Już za nami III Ogólnopolska Wystawa Motocykli i Skuterów, czas więc na podsumowanie, które przybliży wam to co miało miejsce w ten weekend i co czeka nas w motocyklowym sezonie 2011.
Yamaha nie zachwyciła swoim stoiskiem, a to mimo że nie było małe to jakoś zostało przyćmione przez pozostałych wystawców. Można to usprawiedliwić tym, że w tym roku lista nowości tego producenta jest praktycznie pusta, dlatego skupiono się na wyeksponowaniu tego co mają najlepsze.
Lista stoisk na tym się jednak nie kończy. Nie można zapomnieć o takich firmach jak Romet Motors, Zipp, Benzer, CPI czy Can-Am. Wystawa ta była także doskonałym miejsce na zapoznanie się z nowymi akcesoriami, które są związane z branżą motocyklową. Tu słowa pochwały należą się dla stoiska kasków Shoei, które jak zwykle było permanentnie oblegane. Kolorowe malowania kasków mieniły się w gablotach, a chętnych do przymierzenia „testówek" nie brakowało. Swoją obecność zaznaczyły takie marki jak Schuberth, Rukka, Modeka, Halvarssons, Scott, Racer, czy Naxa.
Ogólnopolska Wystawa Motocykli i Skuterów to przede wszystkim motocykle, ale także ludzie z nimi związani. Podczas tej imprezy każdy może osobiście porozmawiać z ludźmi, którzy na co dzień mają z nimi do czynienia. Szczęśliwcy otrzymali autografy od takich osób jak: Andy Meklau, Gregory Junod, Daniel Bukowski, Mateusz Korbacz, Łukasz Kurowski, Rafał Sonik oraz Waldemar Chełkowski.
Mimo, że nie sposób było nie zauważyć takich marek jak Kawasaki, Aprilia, Harley-Davidson, czy KTM (nie licząc małego stoiska KTM Olsztyn) oraz pustych miejsc, które kiedyś okupowały chińskie produkty to wystawa ta na stałe wpisała się do naszego kalendarza. Wielkie nadzieje na przeżycie czegoś wyjątkowego podczas tych wystaw minęły, pozostała jedynie zwykła ciekawość i chęć spotkania twarzy, z których nie widzieliśmy przez zimę.
Naładowani energią po targach czekamy na pierwsze ciepłe dni, które pozwolą odpalić nasze mechaniczne rumaki, a Ci którzy ich jeszcze nie posiadają powinni jak najszybciej udać się do salonów.
Tekst:
Kuba Alaborski
Zdj.
M.Dubis i K.Alaborski