Piďż˝tek, 17 Maj 2024 r. Brunona, Sławomira
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Warszawski Motobazar
~23-04-2009; 10:44

Warszawski Motobazar

W ubiegły weekend 18-19.04.2009r. motocykliści całego kraju mogli się spotkać w „kamiennym kręgu” i zapuścić w zaułki motocyklowego kramiku. :) Bowiem przy Torze Wyścigów Konnych na Służewcu odbył się doroczny Motobazar.


Sobota co prawda przywitała nas mało wiosenną aurą, co na szczęście nie wystraszyło naszych dzielnych kompanów, by stawić się prawie że o świcie w jedynym tego dnia słusznym miejscu.

Już wchodząc na teren targów odniosłam wrażenie, że żadna słota nie jest nam straszna! Frekwencja była znakomita, a odgłos maszyn doprawiony zimniutkim piwkiem oferowanym przez 2oo + wypieczoną na skwarek kiełbaską dodawał pikanterii temu spotkaniu.
To niesamowite, że w jednym miejscu można znaleźć przysłowiowe „maść, widło i powidło”…

Tegoroczny bazar udowodnił nam, że zarówno kupców jak i wystawców nie brakuje. Dzięki temu Motobazar ma się dobrze i cieszy nadal nie słabnącym powodzeniem.
Co mnie bardzo urzekło to fakt, że organizatorzy skupili na tak niewielkiej powierzchni producentów oferujących nam akcesoria motocyklowe w DUŻO niższej cenie niż przodujące w tematyce sklepy. Kupujący natomiast w jednym miejscu mieli „paletę” producentów, spośród których mogli dostosować asortyment do swoich potrzeb. Na własnej skórze odczułam jak dużo znaczą tego typu miejsca oraz niewygórowane ceny przy jednoczesnym gigantycznym wyborze produktów. Co więcej akcesoriów producentów niedostępnych na lokalnym rynku (jak choćby Akito).

Tradycyjnie już Motobazar gościł „weteranomaniaków” poszukujących trudno dostępnych części do swoich maszyn. Od tego zresztą narodziła się idea tego targu, szukamy, gmeramy i znajdujemy części, o których nawet wróżka nie wiedziała…;)

Pomimo, iż kurs EURO skutecznie od jakiegoś czasu zniechęca do zakupu jakiegokolwiek sprzętu, można było znaleźć sporo godnych uwagi motocykli z zachodniej granicy. Mnie urzekł wiśniowy w stanie iście salonowym Suzuki Bandit 1200, który – gdyby nie tylko drobniaki zasilające mój portfel – byłby mój (zaśmiała się ironicznie sama do siebie..:)). Aleee, i tu nawiążę…przy samym wejściu stał przewoźny (obwoźny) bankomat, który zapewne uratował nie jednemu kupującemu skórę…
 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

1 komentarzy
i o to loto  2009-04-24 18:37
~S.
kolejne szukanie, gmeranie rzeczy, o których nawet wróżka nie wiedziała ...

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym

Crash test: tramwaj kontra auto!
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
188 km/h na jednym kole
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Nadjeżdża Romet 249 Division
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa.  »
Wiktor Węgrzyn o tragedii w Smoleńsku
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »
REKLAMA