Śmierdząca sprawa

Jak co dzień przeciskałem się przez zakorkowane do granic możliwości ulice i zastanawiałem się czemu wszyscy wracają do swoich domostw właśnie wtedy co ja. Dzień byłby zwykły, gdyby nie fakt, że stojąc w sznurze aut poczułem nęcący zapach frytek. Poczciwy stary Mercedes stojący przede mną robił za prawdziwie "ekologiczny" pojazd drogowy. Czego to ludzie nie wymyślą...? Reszta drogi upłynęła mi na zastanawianiu się nad sensem stosowania tego typu rozwiązań. Nie każde auto do tego się nadaje, a i nie każdy ma dostęp do tak dużej ilości zużytego oleju. Co więcej, spotkałem się już z opiniami prawnymi, mówiącymi o tym, że tego typu działalność jest niezgodna z prawem. I bądź tu ekologiczny...

Moja historia zbiegła się z informacją, którą otrzymałem kilka dni później. Firma Yamaha Motor postanowiła zaprezentować nowy rodzaj napędu na przykładzie wózka golfowego, który napędzany jest metanem, wyprodukowanym z krowiego... "placka". Wózek przeszedł już testy na polu golfowym w Katori, prefektura Chiba. Cały projekt odbywał się przy współpracy z firmą Osaka Gas Co. która dostarczyła specjalnie "paliwo" do prowadzenia badań nad tymi pojazdami.

Najtrudniejszym przedsięwzięciem okazało się samo tankowanie zbiornika metanem. By tego dokonać potrzebne jest wysokie ciśnienie napełniania. W związku z tym koszt napełniania tradycyjną metodą przewyższy cenę standardowego tankowania benzyną.

Osaka Gas rozwinęła ten system wprowadzając aktywny węgiel przy tankowaniu, potrafiący absorbować metan już przy niskim ciśnieniu. Napełnianie odbywa się dzięki temu przy ciśnieniu jednego megapaskala (odpowiednik głębokości 100 metrów pod wodą). Sam zbiornik jest w stanie wytrzymać około 30 krotnie większy napór ciśnienia. Do projektu tego specjalnie wybrano wózki golfowe, ponieważ poruszają się na dość regularnych dystansach i z niewielkimi prędkościami. Pozwoli to na dokładniejsze zebranie danych.


Już niedługo wystarczy kupić klika ładnych krasul i każdy z nas będzie miał swoją prywatną  rafinerię. Jednak znając nasze partie polityczne, do tego czasu zdążą wymyślić serię podatków i kolejne akcyzy, których progi zapewne będą uzależnione od ilości łat na krowach i kto wie czego jeszcze...


tekst: boxik
źródło: Yamaha, Japan for Sustainability