Niedziela, 19 Maj 2024 r. Iwony, Piotra
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Wargala IDM Superbike
~28-04-2009; 11:31

Trudny początek Wargali w IDM

Debiutujący w motocyklowych mistrzostwach Niemiec klasy IDM Superbike Łukasz Wargala ma za sobą dwa trudne wyścigi pierwszej rundy na torze Lausitzring.
Po sobotnich problemach z oponą kwalifikacyjną, 25’latek z Zielonej Góry do niedzielnych wyścigów ruszał w trzydziestej czwartej pozycji w stawce czterdziestu dwóch zawodników.

Pierwszy wyścig dla jedynego Polaka w IDM Superbike rozpoczął się rewelacyjnie, ale trwał bardzo krótko. Tuż po starcie Wargala wyprzedził kilku rywali, lecz już w pierwszym zakręcie wyleciał z toru w zbiorowej krasie po storpedowaniu przez jednego z zawodników.

Świetny start bardzo zmotywował zawodnika ekipy Yamaha Motor Deutschland przed drugim wyścigiem, ale w nim także nie obyło się bez dramatów. Z powodu problemów technicznych z motocyklem tuż przed startem Polak musiał ruszyć do walki jako ostatni, z alei serwisowej, co praktycznie uniemożliwiło mu jakiekolwiek szanse na walkę o dobrą pozycję.

Ostatecznie 25’latek dojechał do mety na dwudziestej dziewiątej pozycji w stawce trzydziestu dwóch klasyfikowanych zawodników. Cenniejsze od wyników w miniony weekend było jednak dla Łukasza doświadczenie, które zdobył podczas rywalizacji z najlepszymi niemieckimi motocyklistami.

Oba niedzielne wyścigi klasy IDM Superbike wygrał zespołowy kolega Łukasza, Niemiec Joerg Teuchert. Aktualny wicemistrz Niemiec i były mistrz świata w pierwszym wyścigu wyprzedził Belga Wernera Daemena i Niemca Dario Giuseppetti, zaś w drugim obrońcę tytułu, Martina Bauera i zdobywcę pole position, Didiera van Keymeulena. Nina Prinz wyścigi zakończyła odpowiednio na siedemnastej i czternastej pozycji.

Po pierwszej z ośmiu rund IDM Superbike Łukasz Wargala póki co jest bez punktów w klasyfikacji generalnej, ale już nie może doczekać się kolejnych wyścigów, które odbędą się w trzeci weekend maja na torze Oschsersleben.

Łukasz Wargala
To nie był najlepszy weekend. Świetnie wystartowałem do pierwszego wyścigu. Nowa R1’ka jest pod tym względem rewelacyjna. W pierwszym zakręcie wyprzedziłem około dziesięciu zawodników, ale jeden z rywali zajechał mi drogę i wypchnął z toru. Nie miałem gdzie uciec i niestety było już dla mnie po walce. Na starcie drugiego wyścigu miałem problemy z motocyklem. Yamaha nie chciała odpalić i musiałem ruszyć do walki z alei serwisowej. Całe to zamieszanie bardzo mnie zdenerwowało i wybiło z rytmu. Na pierwszych okrążeniach nie mogłem pojechać tak jakbym chciał i straciłem kontakt z czołówką. Wyprzedziłem co prawda kilku rywali, ale liczyłem na finisz w pierwszej dwudziestce. Mimo wszystko dziękuję wszystkim kibicom! Byłem bardzo zaskoczony ogromną ilością polskich fanów na torze. Dziękuję Wam i zapraszam na Oschersleben.”


tekst: informacja prasowa

 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

0 komentarzy

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym

Crash test: tramwaj kontra auto!
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
188 km/h na jednym kole
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Nadjeżdża Romet 249 Division
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa.  »
Wiktor Węgrzyn o tragedii w Smoleńsku
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »
REKLAMA