|
|||||
|
Zamknij
, źródło: http://www.motogp.com
~06-07-2009; 00:23
GP U.S.A. - podium dla Hondy
Niepokonana trójka (Rossi, Lorenzo i Stoner) została zdetronizowana! Na torze Laguna Seca w słonecznej Kaliforni (GP U.S.A.) niepokonany był Dani Pedrosa (Repsol Honda Team) choć The Doctor mocno deptał mu po piętach, zwłaszcza na ostatnim okrążeniu.
Tegoroczny sezon nie był szczególnie udany dla zespołu Repsol Honda, zmieniło sie to podczas Red Bull U.S. Grand Prix gdzie najwyższe podium zdobył Dani Pedrosa. Zdecydowanie mniej szczęścia miał jego teamowy kolega Andrea Dovizioso, który zaraz na początku rywalizacji upadł i nie wrócił już na tor.
Zresztą tak jak podczas kwalifikacji, w czasie samego wyścigu nie brakowało wywrotek. Ze stawki kolejno odpadali: żółtodziób Gabor Talmacsi (Scot Racing Team MotoGP), Loris Capirossi (Rizla Suzuki MotoGP), a także Sete Gibernau (Grupo Francisco Hernando). Najbardziej pechowy okazał się dla zawodników piąty zakręt, większość wypadków miała miejsce właśnie na tym łuku.
W połowie dystansu z przewaga Pedrosy nad resztą stawki wynosiła już nieco ponad 3.3 sek. The Doctor nie kazał swoim fanom długo czekać i ruszył do walki. Sukcesywnie odrabiał straty i atakował Pedrosę, finalnie kończąc wyścig na drugiej pozycji, jedynie 0.34 sek za liderem. Na świetnej piątej pozycji finiszował Nicky Hayden, który miał bezpieczną przewagę nad Tonim Eliasem. W tym wyjątkowym dniu Amerykanin jechał w specjalnym malowaniu swojego Desmosedici GP9, dla uczczenia amerykańskiej publicznością i po części z okazji Święta Niepodległości Stanów Zjednoczonych, które przypadło właśnie w tym dniu.
Już za 2 tygodnie (19.07.2009) Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring.
Zresztą tak jak podczas kwalifikacji, w czasie samego wyścigu nie brakowało wywrotek. Ze stawki kolejno odpadali: żółtodziób Gabor Talmacsi (Scot Racing Team MotoGP), Loris Capirossi (Rizla Suzuki MotoGP), a także Sete Gibernau (Grupo Francisco Hernando). Najbardziej pechowy okazał się dla zawodników piąty zakręt, większość wypadków miała miejsce właśnie na tym łuku.
W połowie dystansu z przewaga Pedrosy nad resztą stawki wynosiła już nieco ponad 3.3 sek. The Doctor nie kazał swoim fanom długo czekać i ruszył do walki. Sukcesywnie odrabiał straty i atakował Pedrosę, finalnie kończąc wyścig na drugiej pozycji, jedynie 0.34 sek za liderem. Na świetnej piątej pozycji finiszował Nicky Hayden, który miał bezpieczną przewagę nad Tonim Eliasem. W tym wyjątkowym dniu Amerykanin jechał w specjalnym malowaniu swojego Desmosedici GP9, dla uczczenia amerykańskiej publicznością i po części z okazji Święta Niepodległości Stanów Zjednoczonych, które przypadło właśnie w tym dniu.
Już za 2 tygodnie (19.07.2009) Grand Prix Niemiec na torze Sachsenring.
|
|||||||||
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym |
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa. »
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »