Red Bull X-Fighters - Madryt

Miejscem zmagań najlepszych na świecie zawodników FMX była Plaza de Toros de Las Ventas, słynna arena gościła już po raz dziesiąty kierowców z całego świata. Od samego początku wszyscy starali się jechać na 100%, zachęcając kibiców do jeszcze głośniejszego dopingu. Charles Pages (FRA) pojął się trudnego zadania, rozpocząć serię od frontflipa. Cały lot był przez niego kontrolowany, jednak zabrakło trochę przy samym lądowaniu. W półfinale walkę stoczyli Matador Torres, który postanowił pokazać Jeremiemu Stenbergowi prawdziwą jazdę. Drugi do finału awansował Nate Adams (USA), który po zaciętej walce pokonał zdobywcę Tower Bridge Robbiego Maddisona. W finale najlepszy okazał się Dany Torres, który swoje zwycięstwo przypieczętował trickiem cliffhanger flip.

W ćwierć finałach miał miejsce także dość poważny wypadek, po którym Cameron Sinclair został przewieziony do szpitala.

Po pierwszym europejskim przystanku Red Bull X-Fighters World Tour, Nate Adams (USA) objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 225 punktów, wyprzedzając o dziesięć poprzedniego lidera Eigo Sato (WZP).

Czekamy na kolejny przystanek międzynarodowych zmagań FMX, który zawita 22 sierpnia do londyńskiego Battersea Power Station.