700 KM vs. 200KM - kolejny pojedynek

Punktem kulminacyjnym wyjątkowego show przygotowanego przez BMW Sauber F1 Team na niemieckim torzez Nürburgring była przejażdżka dwóch kierowców, którzy specjalnie na tę okazję zamienili się swoimi pojazdami. Nick Heidfeld z teamu BMW Sauber dosiadł motocykla BMW S 1000 RR, którym na co dzień ściga się australijski kierowca Superbike Troy Corser. Natomiast Australijczyk wsiadł za stery bolidu formuły F1. 200 KM motocykla i 700 KM bolidu stanowiło poważne wyzwanie dla obu kierowców.

Po jeździe Heidfeld powiedział: „To było rewelacyjne doświadczenie i jestem szczęśliwy, że po treningach udało mi się pierwszy raz zejść na kolano. Byłem bardzo zdziwiony jak duże różnice występują pomiędzy standardowym modelem motocykla, a egzemplarzem ścigającym się w zawodach Superbike. Lepsza przyczepność, ostrzejsze hamulce… Chciałbym mieć więcej czasu, aby móc opanować ten motocykl.”

Dwukrotny Mistrz Świata Superbike Troy Corser, zaraz po opuszczeniu bolidu powiedział: „To było po prostu świetne! Pojazd jest idealnie wyważony i te fantastyczne hamulce… Drobny ruch kierownicy przekładany jest bezpośrednio na koła. Nie mogłem uwierzyć jak późno można używać hamulca, zawsze był zapas. Chciałbym podziękować każdemu kto przyczynił się do tego, że mogłem dziś jeździć tym wspaniałym bolidem.”



Robert Kubica: „Cieszę się, że tak licznie przybyli kibice (także z Polski). To jedyna okazja podziwiać niemal wszystkie „zabawki” BMW ścigające się w sporcie motorowym. Chciałbym mieć więcej czasu i okazji by nimi pojeździć.”

Na torze nie zabrakło także pozostałych członków teamu F1 oraz Superbike, jak: Robert Kubica, Mario Theissen czy Ruben Xaus. Były także pojazdy ścigające się w zawodach WTCC BMW 320si oraz GT4 BMW M3 i BMW M5 Ring Taxi.

Podczas udzielanego wywiadu Mario Theissen, dyrektor BMW Motorsport nie omieszkał zwrócić uwagę na trudną sytuację w świecie wyścigów Formuły 1. Zwrócił także uwagę na potrzebę dialogu między organizacją, a team’ami, które mają też coś w tej sprawie do powiedzenia.