|
|||||
|
Zamknij
~22-09-2009; 22:22
Udany sezon teamu Motoswidnica
Sezon wyścigowy 2009 oficjalnie zakończony. Dla Piotra Betleja oraz Motoswidnica Racing Team był to wyjątkowo pracowity ale i owocny czas.
Czas nauki przede wszystkim ,bo wszystko było nowe ,czas weryfikacji marzeń z rzeczywistością ,wreszcie czas pracy ,bo wszystko musiało powstać o zera . Jak wypadły działania teamu w kontekście tego całego sezonu? Drugie miejsce Piotra w pierwszym jego sezonie na torze w klasyfikacji generalnej Pucharu Polski w klasie rookie 1000.
Jedyną przeszkodą która nie pozwoliła walczyć o najwyższe trofeum była absencja w 2 wyścigach spowodowana kontuzjami, które raczej wynikały z woli walki i braku doświadczenia, co mimo wszystko rokuje optymistycznie na przyszłość, bo w końcu każde doświadczenie, nawet te najbardziej bolesne, rozwija.
Od pierwszego wyścigu było wiadomo, że Piotrek nie tylko będzie w pierwszej dziesiątce, ale będzie starał się powalczyć z najszybszymi. Po drugim wyścigu było już jasne że w Pucharze Polski to świdniczanin rozdaje karty i to z nim będą walczyć pozostali zawodnicy .Po rundach czeskich kiedy zawody wróciły do Polski, Piotrek zajmował drugie miejsce i była ciągle szansa na pierwsze, pokazał to w czwartym wyścigu gdzie rywalom nie pozostawił złudzeń pokonując magiczną barierę dla zawodników startujących w Pucharze Polski ,barierę 1.40 .
W piątym wyścigu zdarzyła się wywrotka która skończyła się kontuzja i brakiem możliwości startu w ostatnim wyścigu. Tym samym sezon Betlej zakończył z 81 punktami w klasyfikacji generalnej za Adamem Rajkiem (119 pkt) oraz przed Piotrem Górka (81 pkt).
Sukces teamu to nie tylko drugie miejsce w całym sezonie, ale również zaistnienie w świecie wyścigów motocyklowych w dosyć znaczący sposób. Motoswidnica Racing Team od samego początku mocno uwidocznił się na torach wyścigowych jako grupa profesjonalistów i mimo braku doświadczenia elementy układanki działały jak w najlepszych teamach. Zawodnicy oraz kibice szybko dowiedzieli się o grupie zapaleńców ze Świdnicy .Nasze miasto na stałe już się wpisało w pamięć tych którzy zajmują się na co dzień wyścigami i motocyklami. Dobra organizacja, liczna grupa kibiców oraz świetne wyniki Piotra to elementy które zaskakiwały od samego początku najstarszych bywalców wyścigów motocyklowych, bo przecież nikt się nie spodziewał że tak może wyglądać pierwszy sezon.
Jedyną przeszkodą która nie pozwoliła walczyć o najwyższe trofeum była absencja w 2 wyścigach spowodowana kontuzjami, które raczej wynikały z woli walki i braku doświadczenia, co mimo wszystko rokuje optymistycznie na przyszłość, bo w końcu każde doświadczenie, nawet te najbardziej bolesne, rozwija.
Od pierwszego wyścigu było wiadomo, że Piotrek nie tylko będzie w pierwszej dziesiątce, ale będzie starał się powalczyć z najszybszymi. Po drugim wyścigu było już jasne że w Pucharze Polski to świdniczanin rozdaje karty i to z nim będą walczyć pozostali zawodnicy .Po rundach czeskich kiedy zawody wróciły do Polski, Piotrek zajmował drugie miejsce i była ciągle szansa na pierwsze, pokazał to w czwartym wyścigu gdzie rywalom nie pozostawił złudzeń pokonując magiczną barierę dla zawodników startujących w Pucharze Polski ,barierę 1.40 .
W piątym wyścigu zdarzyła się wywrotka która skończyła się kontuzja i brakiem możliwości startu w ostatnim wyścigu. Tym samym sezon Betlej zakończył z 81 punktami w klasyfikacji generalnej za Adamem Rajkiem (119 pkt) oraz przed Piotrem Górka (81 pkt).
Sukces teamu to nie tylko drugie miejsce w całym sezonie, ale również zaistnienie w świecie wyścigów motocyklowych w dosyć znaczący sposób. Motoswidnica Racing Team od samego początku mocno uwidocznił się na torach wyścigowych jako grupa profesjonalistów i mimo braku doświadczenia elementy układanki działały jak w najlepszych teamach. Zawodnicy oraz kibice szybko dowiedzieli się o grupie zapaleńców ze Świdnicy .Nasze miasto na stałe już się wpisało w pamięć tych którzy zajmują się na co dzień wyścigami i motocyklami. Dobra organizacja, liczna grupa kibiców oraz świetne wyniki Piotra to elementy które zaskakiwały od samego początku najstarszych bywalców wyścigów motocyklowych, bo przecież nikt się nie spodziewał że tak może wyglądać pierwszy sezon.
|
|||||||||
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym |
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa. »
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »