Pojazd jak z filmów o agencie 007

Pojazd powstał na bazie Lincolna Sedana Delivery z 1939 roku. Lincoln jest normalnie jeżdżącym samochodem, który stanowi również… garaż dla motocykla. I to jakiego!

Miejsce w Lincolnie-garażu dedykowane jest dla Harleya Davidsona Sportstera z 1992 roku. Motocykl oczywiście musi pasować do Lincolna designer, toteż nie uświadczymy tu oryginalnej wersji. Harley został przerobiony pod względem konstrukcyjnym i wizualnym i jest teraz prawdziwym customem.

Praca nad tym związkiem samochodu z motocyklem trwała trzy lata i jak widać, nie był to czas stracony. Jednoślad jest „załadowywany” i „wyładowywany” z auta przy pomocy elektrycznego podnośnika. Oprócz niego da się do Lincolna wrzucić jeszcze kilka walizek. Może to być zatem pojazd do podróżowania, zwłaszcza że przednie koło Harleya po jego instalacji w Lincolnie mieści się między siedzeniami, tworząc znany z luksusowych aut podłokietnik.

Nie wiadomo ile to cacko będzie kosztować, ale raczej na taki lans nie będzie mógł sobie pozwolić statystyczny Kowalski. Pojazd jest jednak tak fascynujący, że gotów jestem napisać do reżysera kolejnego filmu o Jamesie Bondzie pismo z prośbą, o wykorzystanie pojazdu w filmie. Mógłby się pewnie stać główną wartością filmowej produkcji.