SYM Citycom 300i - nie tylko miejski...

Przedstawiciele firmy SYM mówią jasno i otwarcie, że chcą walczyć o klienta z najlepszymi… Absolutnie nie interesuje ich minimalizowanie cen swoich maszyn kosztem jakości. Skutery marki SYM mają kosztować więcej niż typowa „chińszczyzna”, ale jednocześnie odpowiednio mniej niż sprzęty produkowane w kraju kwitnącej wiśni. Taka strategia ma stworzyć naprawdę poważną konkurencję dla skuterów Hondy, Yamahy, czy Suzuki. Sprawdzamy, czy powyższe założenia spełnia model SYM Citycom.300i.

Citycom.300i zrobił na nas dobre pierwsze wrażenie. Wzrok przykuła natychmiast atrakcyjna linia nadwozia. Szczególnego uroku dodaje duża, podwójna przednia lampa. Tył pojazdu jest bardzo masywny. Szeroka kanapa daje nadzieje na wysoki komfort jazdy. Nie można nie zauważyć także dość wysokiej szyby, która ma za zadanie chronić kierowcę przed strumieniem wiatru i deszczem. Pod siedzeniem znajdujemy duży, płaski schowek. Jego pojemność jest satysfakcjonująca, bez problemu zmieścisz tam kask i mały plecak. Niestety kształt schowka wyklucza przewożenie dwóch kasków. Dodatkową przestrzeń bagażową znajdujemy na wysokości kolan kierowcy. Tam, do zamykanego na klucz schowka, można wrzucić portfel i telefon. Znakomicie prezentuje się deska rozdzielcza. Na samym środku kierowca widzi czytelny prędkościomierz, a tuż pod nim wyświetlacz elektroniczny. Na wyświetlaczu można znaleźć m.in. informacje o stanie paliwa w baku, przebytym dystansie, czy godzinie. Z lewej strony prędkościomierza usytuowano obrotomierz wyskalowany do 10 tys. obr./min. Z prawej strony znajdujemy wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej. „Zegary” w dzień prezentują się rewelacyjnie, a w nocy jeszcze lepiej…

Tarcze podświetlane są delikatnym, niebieskim światłem, co naprawdę robi wrażenie. W dzień podświetlenia nie widać, ale wystarczy poczekać do zmroku, lub po prostu wjechać do tunelu, aby zostać miło zaskoczonym.
Centralna podstawka została umieszczona w takim miejscu, aby możliwie najbardziej ułatwiać ustawianie na niej skutera. SYM może bez problemu zostać postawiony na „centralce” nawet przez drobną dziewczynkę…