Dakar: Koniec laby, czas wrócić na trasę

Pustynia Atakama jest jednym z najsuchszych miejsc na świecie. Na tych wydmowych terenach każdy błąd może wyeliminować z walki o zwycięstwo. Odcinek zakończy się w Copiapo, gdzie była już meta trzeciego etapu. Cały etap liczył 568 km, a odcinek specjalny aż 472 km. Wiele kilometrów wiodło kamienistymi drogami, co było mordercze zwłaszcza dla motocyklistów. Pod koniec odcinka pojawiły się piaszczyste wydmy.

Zeszłorocznego zwycięzcę Hiszpana Marca Comę tegoroczną edycję może zaliczyć do wyjątkowo pechowych. Do tego doszła właśnie 6 godzinna kara za niedozwoloną pomoc została przyznana Hiszpanowi. Tym samym przepadła szansa na dobre miejsce.
Ósmy odcinek padł łupem Chilijczyka Francisco Lopeza Contardo, który dopisał do swojej listy drugie zwycięstwo etapowe w 32 edycji Dakaru i 3 w całej historii swoich startów. Jako drugi na mecie ze strata 42” zameldował się tegoroczny pechowiec Coma, trzeci natomiast był Norweg – Pal Anders Ullevalseter na KTM’ie.
Jakub Przygoński, który finiszował ósmy i w klasyfikacji generalnej jest już 11. Dzisiejszy etap na 19. miejscu zakończył Jacek Czachor i jest 16. Krzysztof Jarmuż zajął 31 miejsce, a Marek Dąbrowski był 32. i obecnie plasuje się na 40. pozycji.


Dzisiaj po bardzo równej jeździe i długiego trzymania trzeciej pozycji, Rafał Sonik musiał ustąpić plasując się na mecie odcinka na 5 miejscu. W klasyfikacji generalnej brak zmian co do czołowej trójki – bracia Patronelli z Marcosem na czele, jako trzeci Juan Manuel Gonzalez Corominas. Rafał Sonik po świetnej jeździe ostatnich dni zajmuje 4 miejsce.

Wśród kierowców samochodów równym tempem etap pokonał Krzysztof