MotoGP: podsumowanie pierwszych testów w sezonie

Do rozpoczęcia sezonu o motocyklową Grand Prix nieco ponad dwa miesiące, ale już dziś, po testach na malezyjskim Sepang możemy wstępnie wysnuć wnioski, kto będzie się liczył w walce o mistrzostwo w 2010 roku.

Oczywiście testy są często niemiarodajne, gdyż nie wszyscy zawodnicy i zespoły walczą o jak najlepsze czasy. Niektórzy skupiają się na ustawieniach i wprowadzaniu poprawek do poszczególnych systemów oraz elementów pojazdu. Inna kwestia, że nie każdemu dany tor „leży”, co też jest kwestią zbijającą z tropu.

Przyjmijmy jednak, że w pewnym stopniu testy te pokazały jak silni są zawodnicy i jak przygotowany jest sprzęt do nowego sezonu.

Zarówno pierwszego dnia testów jak i drugiego najlepszy na Sepang był Valentino Rossi. To chyba nikogo nie dziwi i pozwala przypuszczać, że Włoch w tym sezonie będzie mierzył w magiczne-dziesiąte trofeum Moto Grand Prix.

Drugiego dnia testów zawodników podstawowych „Doktor” był o blisko pół sekundy szybszy na swoim najlepszym okrążeniu niż dzień wcześniej, co jak się domyślam jest też zasługą przekonstruowania motocykla, którego główną bolączką była zbyt mała w stosunku do konkurencji prędkość maksymalna.

Ubiegłoroczna M1 przegrywała na prostej głównie z Dukatem Stonera. Teraz wygląda na to, że Yamaha poprawiła parametry tego motocykla, choć o tym czy motocykl jest rzeczywiście bardzo szybki na miarę tego z Ducati Marlboro Team przekonamy się za nieco ponad dwa miesiące podczas pierwszego wyścigu w Australii.

Drugi czas, zarówno w czwartek, jak i w piątek, wykręcił właśnie Casey Stoner. Potwierdził tym samym, że wciąż jest w wysokiej formie. Tak dobre przygotowanie Australijczyk prezentował też rok temu i gdyby nie „tajemnicza absencja” Stonera podczas kilku ubiegłorocznych wyścigów, Valentino miałby duże problemy z wywalczeniem 9 tytułu mistrzowskiego.