|
Re: Trochę humoru, czyli najlepsze dowcipy o motocyklistach przez ~ewcia >> 27.03.2009 14:46 |
|
|
A ja mam taki: Wróbelek przelatujący nad ulicą wpada motocykliście pod uchyloną szybę od kasku. Obaj tracą przytomność.
Motocyklista pierwszy dochodzi do siebie i myśli sobie:
-Kurde szkoda wróbla, ale zaraz on żyje.
Zabiera go do domu i wkłada do klatki po papudze, zaopatrując go w chlebek i wodę.
Wróbelek odzyskuje przytomność, patrzy: suchy chleb, woda, kraty, myśli:
-Kurde ten motocyklista chyba nie przeżył tego wypadku, bo mnie posadzili.
|
|
|
|
|
|
|
|
|