Poniedzia�ek, 29 Kwiecie� 2024 r. Piotra, Rity
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Honda VFR_WMC 01
, źródło: Wiadomości Motocyklowe
~15-05-2009; 08:28

Wysportowany turysta

Przyszła pora by przetestować kultowy motocykl sportowo-turystyczny jakim bez wątpienia jest Honda VFR 750.
Odświeżona w roku 1990 Honda VFR stała się prawdziwym hitem. Jednoramienny wahacz, 100 KM mocy, atrakcyjny wygląd i uniwersalny charakter – wszystko to przyczyniło się do ciągle rosnącej rzeszy wielbicieli tego motocykla. Obecnie moc, jaka osiąga silnik VFRa przy ¾ litra pojemności jest wynikiem słabym, jednak na początku lat 90tych sprawiała, że serca miłośników motocykli na samą myśl o niej biły mocniej. W kolejnych wersjach pojawiających się co cztery lata zmieniano i ulepszano kolejne elementy motocykla. Model, który dla was testujemy to RC 36 II produkowany w latach 1994-1998. W stosunku do poprzednika został odchudzony o 10 kg, otrzymał zmodyfikowane kształty owiewek oraz nowy wygląd deski rozdzielczej.

Dosiadając VFRa czujemy się komfortowo. Na dużej kanapie wygodnie jest zarówno kierowcy jak i pasażerowi. Motocykl ten można polecić osobom wysokim. Nadaje się znakomicie dla tych, którym na innych maszynach brakuje miejsca. Owiewka skutecznie chroni przed wiatrem do prędkości około 160 km/h bez konieczności przyjmowania „leżącej” pozycji.

Po odpaleniu silnika słyszymy niezbyt głośny, lecz bardzo przyjemny pomruk charakterystyczny dla czterocylindrowej Vki. Po każdym delikatnym odkręcaniu manetki gazu słychać specyficzny gwizd dobiegający z kół zębatych napędzających wałki rozrządu.

Jednostka napędowa od początku imponuje swoja elastycznością typową dla widlastych silników. Kręcenie w zakresie 5 do 6 tys. obr./min. pozwala na ekonomiczną, w miarę spokojną jazdę. Zabawa zaczyna się przy około 7,8 tys. obr./min., kiedy to VFR pokazuje już, na co naprawdę go stać. Jest to całkiem spora moc, jednak niedorównująca współczesnym, większym motocyklom sportowo-turystycznym. W zasadzie trudno porównywać ten sprzęt z jakimkolwiek innym, gdyż obecne maszyny tego typu charakteryzują silniki o pojemności minimum jednego litra.

Wymagający użytkownicy niedostatki mocy mogą odczuć podczas jazdy z pasażerem i pełnymi kuframi. Podczas jazdy solo silnik jest wystarczająco dynamiczny do szybkiego i komfortowego „połykania” setek oraz tysięcy kilometrów. Maksymalne wskazanie prędkości testowanej przez nas VFRy wyniosło 240 km/h.

poprzednia 1 2 następna

 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

0 komentarzy

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym