|
|||||
|
Zamknij
~29-10-2010; 12:54
Suzuki GSF 650 N - mały Bandyta dojrzewa
Zgodnie z obietnicą prezentujemy wam dalszy ciąg naszej przygody z motocyklem Suzuki GSF650N Bandit. Jest to pierwsza z dwóch części opowiadająca o dojrzewaniu naszego "łobuziaka".
Gdzieś na początku września dopadł nasz motocykl pierwszy przegląd po 1000km. W słoneczny sobotni poranek odbyłem przejażdżkę do salonu i serwisu motocyklowego Free&Fun, gdzie nasz testowy Bandit został zakupiony. Cel był jasny, przejrzeć co w Bandycie piszczy, wymienić olej z filtrem, sprawdzić czy żadna śrubka "nie wylata" i czy ogólnie nasz motocykl nadaje się do dalszej eksploatacji, a żadna wada fabryczna nie spędzi nam snu z powiek w ostatniej części sezonu 2010.
Pełen wiary i nadziej stawiłem się o czasie na serwisie. Nadzór nad pracami serwisowymi objął nie byle kto, tylko sam Tomek Kędzior, którego „skromna” biografia równie dobrze mogłaby stanowić temat osobnej pracy doktorskiej a nie tylko tego artykułu.
W Bandycie zmieniono olej (Shell Ultra 10w40) i filtr powietrza, naciągnięto łańcuch, poza tym serwisant coś tam pooglądał, poszperał, uzupełnił ciśnienie w kołach i w sumie po 30 minutach oddano mi motocykl. Poczułem lekki niesmak i rozczarowanie, bo z wyglądu to nic się nie zmieniło, ale raczej kwestia moich zbyt dużych oczekiwań. Może za bardzo rozpuścili mnie wcześniej w Hondzie, gdzie oprócz extra czyszczenia łańcucha, sprawdzono kluczem dynamometrycznym chyba każdą śrubkę w CBFie, poziom i przydatność wszystkich płynów, ustawienia świateł, oraz podłączono maszynę pod komputer i pokazano mi O.K., przy każdej pozycji, a było ich tam trochę. No ale może Ci z Suzuki są bardziej pewni niezawodności swoich maszyn i nie zagłębiają się w takie szczegóły, bo wedle wskazówek producenta zrobiono i tak wszystko co trzeba. A może po prostu Bandzior 650 jest zrobiony z trwalszych materiałów niż CBF 600?
Drugie rozczarowanie dopadło mnie w okolicy kasy serwisu, a dokładnie w okolicy kieszeni. Cena po rabacie, prawie 590 PLN (przy 380 PLN w Hondzie rok wcześniej) jest zdecydowanie za wysoka i nie adekwatna do uniwersalności jaką przedstawia sobą Bandit 650. Bo przecież nasz motocykl należy do kategorii UJM, wiec skoro cena motocykla tak dobrze plasuje się na tle konkurentów to cena przynajmniej pierwszego obowiązkowego przeglądu tez powinna być raczej uniwersalna, a nie jest.
|
||||||||||||||||||||||||
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym |
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa. »
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »