|
|||||
|
Zamknij
~03-01-2011; 14:29
Triumph Speed Triple: śpiewający golas
Triumph Speed Triple SE to bez wątpienia jeden z najładniejszych seryjnych Triplów jaki świat widział. Wyjątkowe malowanie oraz akcesoryjne dodatki potrafią urzec o czym przekonał się tajemniczy pan Roman.
Ciąg dalszy...Pierwszym wrażaniem jakie przychodzi do głowy oglądającego Speed’a są jego wyłupiaste oczy, które niczym pieprzyk Cindy Crawford są znakiem rozpoznawczym tego modelu. Innym elementem odróżniającym ten model od mniejszego brata jest jednoramienny wahacz, który zawsze i wszędzie wzbudza zachwyt. Pod krótką kanapą umieszczono dwa wydechy, wszystko to nadaje motocyklowi zawadiacki wygląd rasowego streefightera. Cała konstrukcja opiera się na aluminiowej ramie, która sprawia wrażenie wyjątkowo zwartej i lekkiej.
No dobrze, wygląd przypadł panu Romanowi do gustu, czas przyjrzeć się osiągom. Sercem naszego ulicznego rozrabiaki jest rzędowy silnik trzycylindrowy o wcześniej wspomnianej pojemności 1050cc. Ten sam motor znajdziemy w modelach Sprit ST oraz Tiger. W tym motocyklu generuje ona moc 130 KM przy 9250 obr./min i maksymalny moment obrotowy na poziomie 103 Nm przy 7550 obr./min. Nie są to oszałamiające osiągi, jednak jak się później okaże potrafią zrobić wrażenie nawet na doświadczonych kierowcach. Masa pojazdu gotowego do drogi wynosi ok. 220 kg. Tyle jeśli chodzi o suche fakty, czas ożywić te mechaniczne konie.
Nasz testowy egzemplarz był pod paroma względami wyjątkowy. Było tak dzięki limitowanej serii jaką Triumph postanowił wypuścić oraz pewnym dodatkom. Wyposażony w akcesoryjny wydech i sportowe manetki motocykl prezentował się jeszcze lepiej. Zwieńczeniem by czerwony lakier z dwoma białymi pasami biegnącymi przez środek motocykla robiący na wszystkich wrażenie. Jeden obrót kluczyka i motocykl ożywa, przemawiając niskim pomrukiem. Każdorazowe dodanie gazu jest prawdziwą symfonią dla motocyklowego audiofila, który niczym dyrygent kieruje swoją orkiestrą. Na wrażeniach akustycznych się nie skończyło, bowiem nasz rozrabiaka po każdym strzale wypuszczał z rury ogień w kolorach niebiesko-pomarańczowym. Kolejny egzamin zdany! Czas ruszyć w miasto.
poprzednia 1 2 3 4 następna
|
||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym |
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa. »
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »