|
|||||
|
Zamknij
~03-08-2009; 09:43
IV Runda MMP - Żar tropików
Po dwóch czeskich rundach ponad 200 zawodników motocyklowych powróciło na Tor „Poznań”, aby w dniach 31.07-02.08.2009 r. kontynuować rywalizację w ramach IV Rundy WMMP, Pucharu Polski i Pucharów Markowych.
Ciąg dalszy...Michał Orlikowski: W dzisiejszym wyścigu zająłem trzecie miejsce, o które bardzo mocno walczyłem. Jestem bardzo zadowolony. Od początku miałem bardzo duże „tyły”, które w trakcie walki musiałem nadrobić. Było bardzo trudno, ale udało się odrobić straty i utrzymać trzecią pozycję do mety. Ważne jest, aby w trakcie jazdy potrafić pokonać pewne granice nie tylko techniczne. Dzisiaj przekroczyłem jedną z nich pobijając swój życiowy rekord, po raz pierwszy zszedłem poniżej 1:45, czyli wykręciłem czas 1:44,767. Podczas kolejnych wyścigów będę starał się być coraz lepszy. Wyścig to nie tylko walka o miejsce, ale także walka z samym sobą i swoimi słabościami. Może uda się w przyszłym sezonie wystartować w Mistrzostwach Polski.
Fiat Yamaha Cup
Koło południa, kiedy temperatura osiągnęła apogeum do wyścigu ruszył kolejny puchar markowy Yamahy R1 i R6. Mimo trudnych warunków atmosferycznych, bowiem w takich temperaturach opony wręcz się przegrzewały i jechało się bardzo ciężko, R1 wygrał Waldemar Chełkowskim (A. Wielkopolski), natomiast bój o kolejne dwa miejsca stoczył Andrzej Sztuder z Wojciechem Mańczakiem (A. Wielkopolski). Przez większą cześć wyścigu drugi był Andrzej, jednak na ostatnim kółku został wyprzedzony przez Wojtka i w takiej to kolejności zawodnicy minęli linię mety.
Waldemar Chełkowski: Jechaliśmy dzisiaj w podobnych warunkach jak wczoraj, czyli w dużym upale. Trzeba było dobrze dobrać ciśnienie w oponach, a my trochę przesadziliśmy i dlatego miałem podczas trwania wyścigu dwa mocne uślizgi, na których to Wojtek Mańczak, który jechał za mną, mógł mnie wyprzedzić. Udało się jednak wyjść z tych opresji szczęśliwie. Kontrolowałem cały wyścig, nie dałem podobnie jak wczoraj szans kolegom. Odnośnie wczorajszego dnia chciałbym zwrócić uwagę sędziom wirażowym, żeby pokazywali niebieskie flagi, której wczoraj zabrakło na „dublu” i ten właśnie „dubel” wypchnął mnie z toru. Straciłem przez to w sobotnim wyścigu pierwszą lokatę. Dzisiaj nie było już takiej sytuacji, zająłem pierwsze miejsce, jestem bardzo zadowolony. Przed nami jeszcze trzy rundy, tak więc wszystko może się wydarzyć.
|
|||||||||
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym |
Niecodzienny pokaz zorganizowała Krajowa Rada Bezpieczeństwa i Tramwaje Warszawskie, w którym przeprowadzono crash test połączony z akcją ratunkową służb mundurowych. »
Kierowca jednośladu, jadąc na jednym kole, wyprzedzał rząd samochodów i pędził po mieście z prędkością 188 km/h. Kara była adekwatna... »
Już za miesiąc do sprzedaży trafi długo oczekiwany naked bike Rometa, o którym mówiliśmy już podczas wystawy w Mediolanie i w Warszawie. Modelem 249 Division polski producent otwiera nowy rozdział w historii Rometa. »
Na temat tragicznych wydarzeń związanych z katastrofą samolotu prezydenckiego, rozmawialiśmy z organizatorem motocyklowego Rajdu Katyńskiego Wiktorem Węgrzynem. »