Harley-Davidson XR1200 - Good Vibrations

Przyszedł czas na upragnione zakręty. W wielu dotychczasowych testach mogliśmy przeczytać o wspaniałym zachowaniu tego modelu w złożeniu czy schodzeniu „na kolano”. Tym bardziej byłem ciekaw czy XR1200 da radę. Okazało się, że generalnie tak, ale pod warunkiem, że nie próbujemy jechać bardzo szybko, a nawierzchnia jest dobrej jakości. Naprawdę głębokie złożenia uniemożliwiają wcześnie przycierające o asfalt szpilki w podnóżkach, nie ma więc mowy o schodzeniu na kolano. Ponadto na nierównej nawierzchni przednie zawieszenie izoluje kierowcę od tego co jest pod kołem, a tylne na dołkach potrafi na chwilę przemieścić się na zewnątrz zakrętu. Pozycja kierującego jest przyjemna – kierownica jest blisko, a podnóżki w miejscu nietypowym dla HD. Przy hamowaniu w zakręcie moment podnoszący oczywiście występuje, ale są to siły mniejsze niż w innych motocyklach. Jak na standardy marki Harley-Davidson, model XR1200 faktycznie jeździ świetnie po zakrętach, ale nie oczekujmy od niego możliwości motocykli typowo sportowych.

Do zrealizowania pozostał jeszcze jeden pomysł. Chodziło o sprawdzenie XR-a w spokojnej, relaksacyjnej jeździe poza granicami miasta, można by rzec w amerykańskim stylu. Wyjechałem na boczne, mało uczęszczane drogi z równym asfaltem i niewielką ilością zakrętów. Nie spieszyłem się nigdzie, na prostych nie przekraczałem prędkości 100km/h, przy której na najwyższym, piątym biegu obrotomierz wskazuje 3,5 tys. obrotów na minutę. Motocykl prowadził się spokojnie i lekko, każdy spokojny ruch prawego nadgarstka powodował miękkie przyspieszenie lub hamowanie silnikiem. Mijały kolejne kilometry i zakręty, nie miałem potrzeby wykręcać silnika ponad 4 tys obrotów na minutę, przy których lusterka wpadają w wibracje rozmazując obraz za motocyklem. Wydaje się, że udało się jednak odnaleźć miejsce, gdzie XR1200 czuje się najlepiej.

Mimo, że XR1200 został okrzyknięty przełomowym czy nawet sportowym modelem marki to pozostał Harleyem. Nie lubi zatem zbyt dynamicznej jazdy, powinien być raczej wykorzystywany do spokojniejszej, co nie zawsze znaczy powolnej jazdy. Będą nim zachwyceni z pewnością fani amerykańskiej marki poszukujący motocykla o geometrii ostrzejszej niż Softail i wyglądzie motocykla sportowego. Najwięcej radości będą mieli zapewne w czasie jazdy po mieście i w czasie niezbyt długich wypadów turystycznych.