"Idzie wiosna. Będą warzywa" – Tak szokującym hasłem uraczyła nas nowa, społeczna kampania Policji
Jest to odpowiedź na marcowe statystki wypadków z udziałem motocykli.
http://www.uzyjwyobrazni.pl/projekt.php?id=32
Jako przeciętny obywatel wiem, rozumiem czego dotyczy ta kampania i pochwalam jej cel, ale nie formę przekazu. Jako obywatel-motocyklista przede wszystkim nie mogę się z nią zgodzić. BA! Tylko w tym przypadku zasada „Nie ważne jak o nas mówią, ważne żeby mówili” może przynieść więcej szkody niż pożytku.
Czuję się urażony i awansem zaszeregowany do kategorii ludzi, do której z pewnością się nie kwalifikuję i do której chyba nikt by nie chciał się kwalifikować. Do kategorii ludzi, których cierpienia nie życzy się nikomu, ludzi nieszczęśliwych, którzy nawet nie mają możliwości obrony. Wymagających specjalnej troski i opieki medycznej oraz naprawdę kochających najbliższych, którzy będą w stanie wytrwać i opiekować się taką osobą do samego końca. Ludzi, którzy być może już nigdy nie będą pełnosprawni, ludzi którzy nie mówią, nie ruszają się, ale w dalszym ciągu są.. ludźmi!! I zgodnie z prawem powinni być tak traktowani.
Tym właśnie hasłem policja dała przyzwolenie kilkudziesięciu milionom Polaków traktować WSZYSTKICH posiadaczy motocykli, jako niepotrzebne zło i zagrożenie na drodze. Jednocześnie tym właśnie hasłem Policja obraziła WSZYSTKICH, którzy znają różnice pomiędzy motorem a motocyklem i chcą, aby nazywano ich motocyklistami. Tym właśnie hasłem Policja chce uświadomić wszystkim ludziom jak bardzo niebezpieczna jest jazda na motocyklu, ale wygląda na to, ze nikt nie uświadomił Policji jak wiele złego przynieść niewłaściwy odbiór takiej kampanii. Wygląda na to, że granica odbioru i zrozumienia w tym przypadku jest bardzo cienka, a część ludzi może i z pewnością jej nie dostrzeże.