|
|||||
|
Zamknij
~01-11-2009; 22:05
Wspomnienie wszystkich bliskich zmarłych motocyklistów
"Pójdziemy w tych dniach po raz kolejny na cmentarze, gdzie leżą ci, którzy nam się tak naprawdę tylko nieco „do przodu wyrwali”, nas zostawiając nieco w tyle do mety..."
Ciąg dalszy...I nie mam tu na myśli jakiegoś mętnego klimaciku w stylu Halloween. Nie! Bo ci, co w ten wyjątkowy dzień przebierają się i robią maskarady – to ci, których nawet do wiosłowania łódką nie dopuściliby mieszkańcy jakiegokolwiek plemienia, nie mówiąc już o współdecydowaniu o losie jakiejś wioski w Oceanii - to uciekinierzy, którzy nigdy nie spotkają "Ducha przodków".
My zaś mamy odważnie żyć. Trzeba dlatego wsłuchać się w "głos" tych, którzy zamilkli na wieki, aby odnaleźć to, co pozwoli lepiej i trafniej dokonywać wyborów w życiu. Nie da się docenić lepiej waloru dojrzałego życia jak tylko w podobny sposób, jaki robili to mieszkańcy tej mało rozwiniętej wyspy – trzeba było usiąść wraz z umarłymi w jednej jaskini. Trzeba było spojrzeć na to co z nich zostało po całym życiu. A to wszystko po to, żeby coś wreszcie zrozumieć z życia, i wrócić do wioski nie po to, żeby płakać i się smucić, ale żeby cieszyć się życiem z tymi, którzy jeszcze są ze mną.
Prawdą jest, że nikt nas nie zapyta o to czy spotkaliśmy „ducha przodków”. Ale zapytają nas o coś innego – czy w tym wszystkim co robiliśmy: zbliżaliśmy się do samych siebie i drugiego człowieka?
Ale najważniejszym będzie, czy kiedykolwiek w życiu doświadczyliśmy spotkania z Bogiem?
Może pomoże nam w tym godne przeżycie tych dwóch szczególnych dni rozpoczynających listopad.
"W dniu, w którym przyszedłeś na świat,
wszyscy się cieszyli, tylko ty płakałeś.
Żyj tak, aby w dniu, w którym przyjdzie ci rozstać się z tym światem,
płakali wszyscy inni, a ty byś uśmiech miał na twarzy
i śmierć spotkał spokojnie, kiedykolwiek przyjdzie” (Dag Hammarskjöld)
wszyscy się cieszyli, tylko ty płakałeś.
Żyj tak, aby w dniu, w którym przyjdzie ci rozstać się z tym światem,
płakali wszyscy inni, a ty byś uśmiech miał na twarzy
i śmierć spotkał spokojnie, kiedykolwiek przyjdzie” (Dag Hammarskjöld)
Doskonale wiemy jak bardzo w naszej pasji narażeni jesteśmy na niebezpieczeństwo utraty zdrowia czy życia. Szczególnie to drugie wspominamy w dniach, kiedy jak co roku, na początku listopada idziemy na groby naszych bliskich – w tym na groby naszych motocyklowych przyjaciół.
poprzednia 1 2 3 4 następna
|
|||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym |