Zbliża się sezon, czas na DOBRĄ kampanię

Oto przykład z Australii - jeden ze względnie świeżych, więc może jeszcze nie widzieliście:



Druga kampania, skierowana do kierowców samochodów miałaby skłonić ich do większej rozwagi na drodze. Do większego spokoju i opanowania w sytuacjach, gdy zbliża się do nich motocyklista. Niestety niektórzy reagują na to płochliwie, inni alergicznie. Stąd mamy często zajeżdżanie drogi na lewoskręcie i w efekcie wymuszanie pierwszeństwa.

Przykład bardzo znany, ale chyba najlepszy z możliwych:



Oczywiste jest przecież, że lepiej poczekać 3 sekundy aż motocyklista czy skuterzysta przejedzie przez skrzyżowanie, niż ryzykować przejazd przed nim. „A nuż zdążę”…a jak nie zdążysz panie kierowco…?

Warto w kampanii skierowanej do kierowców zwrócić uwagę na… właśnie zwracanie uwagi, patrzenie w lusterka, sygnalizowanie zmiany pasa ruchu oraz na poszanowanie motocyklisty jako człowieka, bo czasem mam wrażenie, że zakładając kask staję się kimś innym w oczach puszkarzy.