Wtorek, 07 Maj 2024 r. Augusta, Gizeli
Pogoda: Mazowieckie temp. -5 °C ciśn. 1024 hpa
Wspomnienie wszystkich bliskich_02
~01-11-2009; 22:05

Wspomnienie wszystkich bliskich zmarłych motocyklistów

"Pójdziemy w tych dniach po raz kolejny na cmentarze, gdzie leżą ci, którzy nam się tak naprawdę tylko nieco „do przodu wyrwali”, nas zostawiając nieco w tyle do mety..."


Zacznę nietypowo, bo od pewnej historii jaka ma miejsce na jednej z wysp przylegających do Australii, a dokładnie mówiąc należącej geograficznie do Oceanii. Jak dla kogoś kto jeździ na motorze, to terytorium na pewno w niczym nie związane z tematem dwóch kółek – bo nie ma się gdzie w tym buszu rozpędzić. Ale może właśnie ta historia rzuci pewne nowe światło na temat moto, niebezpieczeństw i śmierci – i to niekoniecznie tej spowodowanej wypadkiem drogowym. A przede wszystkim da nam jedno – kolejny moment zatrzymania; skupienia, o które trudno w pędzie życia i pracy.

Otóż – jak już mówiłem – na wyspach zupełnie niesprzyjających uprawianiu naszego sportu, od wieków, z pokolenia na pokolenie, żyje sobie z dala od zdobyczy naszej cywilizacji pewne plemię. Nie odwiedzają, oczywiście, ze zniczami grobów swoich zmarłych, ale co jakiś czas wysyłają na pewną znaną im wyspę tych, którzy mają się stać w pełnym tego słowa znaczeniu członkami tego plemienia. Ma to związek z rytuałem inicjacji, a zatem przejścia młodego chłopaka z bycia rozpieszczonym chłoptasiem (co nawet w ułamku procenta nie ma związku z żyjącymi pośród nas niedojrzałymi „chłopcami”) i stania się kimś, kto będzie głową swojej już rodziny i stanie się z czasem współodpowiedzialnym w doli i niedoli swojego plemienia.

Dorośli mężczyźni przyprowadzają na piaszczyste wybrzeże wyspy chłopaka, który wśród dzikich i złowrogich pieśni żegnany jest przez wszystkich mieszkańców jako tego, którego znali – chłoptasia. A gdy wróci na wyspę będzie już kimś, komu zada się najważniejsze pytanie w wiosce i jeżeli da prawidłową odpowiedź – przestanie być tym, kim był dotychczas, a stanie się kimś zupełnie nowym.

Przy brzegu czekają dwie łodzie złączone ze sobą. Jednak grupa mężczyzn wraz z „delikwentem” wsiadają tylko do jednej – większej. Mniejsza, posłuży jako jedyny środek transportu, żeby chłopak mógł powrócić do rodzinnej osady. Płyną przed siebie w stronę horyzontu, oddalając się miarowym i szybkim tempem od brzegu. A wreszcie znikną aby dotrzeć do szczególnej wysypy – Wyspy zmarłych.

poprzednia 1 2 3 4 następna

 
Dodaj do: Drukuj stronę Wyślij link Zgłoś błąd  
  Dodaj swój komentarz  

9 komentarzy
Niestety jakie życie takie teksty  2010-02-01 02:14
~slowdriver
Przemądrzałe i o niczym.
xxx  2009-11-15 18:44
~Max Hardcore
nie chodzi o zrozumienie czy nie- przeslanie tego tekstu jest stare jak ...
Gdyby tekst był do kitu  2009-11-03 15:32
~Hans
moderatorzy strony nie dopuściliby go na forum. A skoro już się znalazł, ...
Odpusccie koledzy.. (1) 2009-11-03 07:27
~Dav
Mądry tekst, Ci którzy, "go" bluzgaja poprostu go nie zrozumieli.Wszystko ...
Mądry tekst ale ...  2009-11-02 21:53
~Fazer
...nie ze wszystkim się zgadzam. Jednak chętnie poczytam coś więcej!
..a za dwa miesiace autor napisze kolejne smety podpinajac motocykle ... (1) 2009-11-02 19:29
~piotr rał
dajac upust swoim przeintelektualizowanym grafomanskim zapędom.
Amen...  2009-11-01 12:45
~R@F
Amen...

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Bikers.pl nie ponosi odpowiedzialności za ich treść. Jeśli którykolwiek z komentarzy zamieszczonych na forum łamie prawo zawiadom nas o tym